Tołpa, Dermo Face-BB krem upiększający.

Udostępnij ten post

Kochani na konferencji Meet Beauty otrzymałam krem BB Tołpy,markę znałam i sięgałam już po jej produkty.Mają inne niż typowe kosmetyki zapachy a forma opakowań (aluminiowe tubki) i  instrukcje na nich to dobre źródło wiedzy.
Moja wersja to lekki krem BB -upiększający dla skóry normalnej i mieszanej.
Po dwóch tygodniach używania musiałam zweryfikować moje informacje na temat kremów BB.
Jak wiecie powinny one być mieszanką kilku różnych kosmetyków,muszą zawierać  krem odpowiedni do typu skóry (sucha,trądzikowa,mieszana,tłusta,wrażliwa,naczynkowa),preparat z filtrami UV,bazę pod makijaż ,podkład wyrównujący koloryt,korektor maskujący niedoskonałości.
Zawierają niewielką ilość pigmentu a ich głównym zadaniem jest nadanie naszej skórze zdrowego,naturalnego wyglądu jednocześnie pielęgnując.
Dlaczego o tym piszę ano dlatego,że krem od Tołpy powinien zostać takim jakim jest-kremem upiększającym a nie kremem BB.
Reszty dowiecie się  w podsumowaniu.


krem na dzień

Sam krem mieści się w aluminiowej tubce,nie zasysa w ten sposób powietrza ,nie mnożą się bakterie,produkt pozostaje dłużej świeży.


Jest lekki ,nie za gęsty .Na pierwszy rzut oka ma białawą barwę,jednak w kilka chwil po nałożeniu zmienia się w ciemny ,po nałożeniu na skórę stapia się z nią idealnie,obojętnie czy jesteście posiadaczkami alabastrowej czy czekoladowej cery działa jak kameleon.
Na zdjęciach możecie zobaczyć jego barwy,opakowanie nie jest brudne ,zostawiłam je tak specjalnie dla Was.


Najważniejszymi składnikami są:
-torf tołpa-zawiera fulwokwasy,fenolokwasy,aminikwasy,minerały,przyspiesza regenerację,poprawia kondycję skóry
-ekstrakt z korzenia punarnavy-zmniejsza syntezę melaniny,tym samym rozjaśnia i redukuje przebarwienia,wyrównuje koloryt skóry
-ekstrakt z senesu wąskolistnego-botaniczny odpowiednik kwasu hialuronowego
-ekstrakt z czarnego bzu-stymuluje produkcję kwasu hialuronowego,zwiększa nawilżenie i regenerację
-ekstrakt z kory cynamonowca-działa ściągająca,reguluje poziom sebum



Krem stosowałam na początku jak krem BB,nie rozcierałam tylko wklepywałam,po zamianie i rozsmarowywaniu poczułam różnicę ,ilość do użycia dosłownie jak ziarnko grochu.
Efekt nie pojawiły się od razu,musiały minąć trzy tygodnie zanim zaczął być widoczny bardziej jednolity koloryt i lepsze wygładzenie.

Z każdym dniem robiło się coraz milej .Stosowałam go rano po użyciu płynu lub toniku,czekałam kilka minut do wchłonięcia ,pokrywając pudrem mineralnym dla matowego wykończenia,niestety zapewnienia o ograniczeniu sebum i przeciwdziałaniu błyszczeniu nie sprawdziły się u mnie nawet w 10 %,w kilkanaście minut moja skóra świeciła się jak zwykle.
Na początku napisałam,że ten produkt nie jest kremem BB dlaczego?Co prawda zawiera mikrokapsułki z pigmentami,ale brak tutaj filtrów UV,nie działa od razu jak typowe bebiki,maskując niewielki przebarwienia i nierówny koloryt.Trzeba dać mu czas jak przy kremie pielęgnującym.
Jego lekka konsystencja jest idealna na lato,osoby ,które potrzebują mocniejszego krycia mogą traktować go jak krem na dzień i dołączyć do niego podkład z korektorem.Nie spowoduje zapchania skóry.
Zużyłam go chętnie,traktując jednak jako pielęgnację a nie typowy krem BB.
Dajcie znać jak spisał się u Was.Też macie mieszane uczucia co do nazwy?

2 komentarze :

  1. Jakos do tej pory ten produkt był mi totalnie obojętny, ale teraz byc moze sie skuszę, bo taki specjał latem bardzo by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń