Ziaja,Oliwka do mycia ciała

Kochani troszkę Was opuściłam,mam mnóstwo zajęć,w zastępstwie pomagam mężowi w pracy,w domu prujemy ściany na dole i wymieniamy elektrykę,nie wspomnę o zielsku w okolicach domu,które rośnie na potęgę,w międzyczasie kursuję 60 km.do przyjaciółki,której pomagam spakować dobytek (będę mogła w końcu zwiedzić Kujawy :) i niestety doba nie chce się rozciągnąć.Codziennie odwiedzam IG,więc jeśli macie ochotę być na bieżąco zapraszam klik.
Dzisiaj o produkcie dzięki ,któremu przy braku czasu nie muszę martwić się o odpowiednie nawilżenie ciała.


Opis producenta:
Oliwka myjąca - niekonwencjonalne rozwiązanie oczyszczania skóry olejami. Oliwka działa jak emolient, dlatego nawilża i natłuszcza skórę już w trakcie mycia. Jest bezwodna i delikatnie się pieni. Idealna dla skóry suchej, odwodnionej, wrażliwej.
Liście zielonej oliwki - odświeżają i wzmacniają skórę oraz chronią przed transepidermalną utratą wody.
Oliwkowa esencja olejowa - łagodnie oczyszcza i delikatnie natłuszcza skórę. Chroni przed wysuszeniem już w trakcie mycia. Zapobiega swędzeniu, wygładza i redukuje szorstkość naskórka.



Opakowanie bardzo minimalistyczne,ot zielone napisy na białym tle,200 ml pojemności. 
Produktu możecie używać pod prysznicem lub w wannie,wlewając 2-3 nakrętki.
Zapach delikatny,świeży,przypomina dobrze myjące,naturalne szampony.
Oprócz tego ,że oliwka umyje nasze ciało ,możemy użyć jej do mycia twarzy,omijając okolice oczu-piecze strasznie i dłoni.
Konsystencja gęsta-typowa dla oliwek,żółtawy kolorek.






Nie pieni się mocno,podobnie jak  mleczka pod prysznic.Po jej użyciu pozostaje delikatne warstwa na ciele ( nie sprawia uczucia lepienia ),nie ma potrzeby używania balsamu.
Bardzo dobrze nawilża,a skóra jest czysta.
Jeśli skończy się wam produkt do golenia śmiało możecie jej użyć.
Zmywam nią również makijaż,działa na zasadzie dobrze myjącego żelu,zmywa idealnie-uwaga na oczy.
Bałam się ,że zapcha moja buzię,nic takiego się nie stało,ale nie sięgam po nią codziennie .


Jest to już moja druga butelka,cena około 10 zł.Oliwka jest wydajna.
Nie będę analizować składu ,na pierwszym miejscu Helianthus Annuus -czyli słonecznik zwyczajny,za tą cenę i działanie daje jej mocną czwórkę.


Czytaj dalej

Caudalie,Beauty Eliksir-Woda rozświetlająca

Kochani wiosna i lato to pory roku,kiedy często sięgamy po wody termalne,dzięki nim nasza twarz staje się odświeżona i otrzymuje dodatkowe nawilżenie,moją ulubioną jest Uriage.
Dzisiaj alternatywa dla wody termalnej,produkt stworzony na podobieństwo eliksiru młodości królowej Izabeli Węgierskiej-dzięki niemu królowa w wieku 60 lat wyglądała na 40.


Opis producenta:
Preparat wygładza rysy twarzy, zamyka pory i nadaje skórze świetlisty blask. Skuteczność tego produktu wynika z zawartości polifenoli (z winogron). Charakteryzują się one wyjątkowo silnym działaniem przeciwutleniającym.


Skład:
  Aqua, Alcohol, Citrus Auratium Amara (Bitter Orange) Flower Water, Glycerin, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Potassium Allum, Mentha Piperita (Pepermint) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Oil, Commiphora Myrrha Extract, Styrax Benzon Resin Extract, Melissa Officinalis (Balm Mint) Leaf Oil, Rosa Damascena Flower Oil, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract, Citral, Citronellol, Farnesol, Geraniol, Limonene, Linalool


Opakowanie to graficznie zmrożona buteleczka z atomizerem.
Moja zawiera 30 ml ,zapłaciłam za nią 20 parę złotych w aptece,dostępna jest także większa pojemność ,ale moim zdaniem ta idealnie nadaje sie do torebki.


Przed użyciem wodę należy wstrząsnąć.Po raz pierwszy uderzył mnie zapach,typowo ziołowy ,mocny,czuć zawarte wszystkie olejki eteryczne.
Znajdziemy tutaj :
-olejek z drzewa pomarańczowego-tonizuje,ściąga
-olejek rozmarynowy-orzeżwia,pobudza mikrokrązenie
-olejek miętowy-odświeża,tonizuje
-olejek z melisy-uspokaja skórę
-olejek z róży damaceńskiej-przywraca miękkość i elastyczność
-olejek winogronowy,geraniowy,cytrynowy


Składniki jak nabardziej naturalne.W składzie jest również alkohol,którego się nie boję,pomaga mi on z nadmiernym świeceniem  w strefie T.
Po rozpyleniu na skórze czuć lekkie ściągnięcie ( zmniejsza pory) i chłodzenie-bardzo przyjemne.
Cera jest bardziej rozświetlona , dobrze odświeżona.Nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy.
Nie uczula,nie zapycha.Moja buzia naprawdę ją polubiła,wygląda na mniej zmęczoną.
Stosuję ją przed wklepaniem rano kremu,w ciągu dnia i na makijaż,ponoć ma przedłużyć jego trwałość.Nie mam problemów z rozpływaniem się tuszów czy podkładu,dobieram je pod mój typ skóry,więc nie powiem Wam czy faktycznie przedłuży trwałość.
Podczas rozpylania najlepiej zamknąć oczy,olejki mogą je podrażnić,odczekać chwilę ,aż produkt się wchłonie.
Dla niektórych zapach może być drażniący,utrzymuje się na skórze.
Podsumowując :produkt wart uwagi,odświeża,nie wysusza,lekko wygładza i delikatnie rozświetla.
Czytaj dalej

Wyniki rozdania

Kochani bardzo dziękuję wszystkim za udział.Chciałabym nagrodzić Was wszystkie.
Niestety paczuszka jest tylko jedna.


Wyniki (filmik) poniżej :

Gratuluję i czekam na Twoje dane :arogowska4@wp.pl
Czytaj dalej

Powiew Francji-Ambasadorska paczuszka od Le Petit Marseillais

Kochani dwa tygodnie temu otrzymałam paczuszkę jako ambasadorka marki Le Petit Marseillais.Bardzo miła i przyjemna akcja,wiem ,że dostało się wiele z nas i recenzji będzie wiele,w związku z tym i różne opinie.Dzisiaj poznacie moją.


Paczuszka kryła w sobie niespodziankę,dzięki załączonej opasce na oczy miałam odgadnąć nazwę zapachów,udało mi się to.
Owymi zapachami okazały się werbena i cytryna oraz pomarańcza i grejpfrut.


Pierwszy z nich to żel pod prysznic Werbena i Cytryna.Bardzo wyczuwalne są obie nuty.Produkt jest gęsty,ma złocisty kolor.


Doskonale rozprowadza się nawet na suchej skórze,pieniąc się delikatnie.
Skóra po umyciu jest świeża.
Niestety zapach nie trafił w moje gusta,drażni mnie.
Nie utrzymuje się długo na skórze,znika wraz z wyjściem spod prysznica.

Drugi to delikatny żel 2 w1 pod prysznic i do kąpieli z nutą Pomarańczy i Grejpfruta.


Tutaj zapach jak najbardziej dla mnie.Czysto cytrusowy,bez sztuczności.
Bardzo go polubiłam.Żel delikatnie się pieni,jest bardzo gęsty.Doskonale orzeźwia podczas kąpieli i pod prysznicem.Jest wydajny i pozostawia miękką skórę.
Zostanie moim ulubieńcem na letnie dni .
Oba produkty nie spowodowały uczuleń,przesuszeń.
Ze względu na nute zapachową poleciłabym  Wam wersję 2 w 1-Pomarańcza i Grejpfrut,ale wszystko zależy od Was.
Do wyboru wśród żelów macie także:
-kwiat pomarańczy
-mandarynka i limonka
-mleczko waniliowe
-miód lawendowy
-słodkie mleczko migdałowe
-biała brzoskwinia i nektarynka


Która nuta zapachowa przemawia do Was najbardziej?


Czytaj dalej

Lirene, My Color Code, Fluid kryjąco - matujący

Powiem krótko-znowu dałam się skusić .Tym razem na fluid marki Lirene.Firma wpadła na pomysł ,chcąc ułatwić nam dobranie idealnego koloru  i podzieliła  na typy pór roku ,produkując  cztery rodzaje,nie musimy już błądzić szukając tego idealnego po drogeryjnych półkach?


Opis producenta:
Nowe fluidy Lirene my Color Code zostały stworzone w oparciu o koncepcję kolorystycznych typów urody, aby ułatwić znalezienie idealnego odcienia, który podkreśli piękny, nieskazitelny wygląd cery.


 Innowacyjne składniki:
• polimery silikonowe i mikrogąbeczki – zapewniają perfekcyjnie matowe wykończenie makijażu
specjalne pigmenty i biel tytanowa – idealnie kryją wszelkie niedoskonałości, nie powodując efektu maski
proteiny jedwabiu - nadają skórze idealną gładkość
hialuronian -  nawilża i poprawia jędrność skóry

  Zachwycajace efekty:
• Piękny, nieskazitelny wygląd cery
• Idealne krycie
• Perfekcyjne matowienie
• Intensywne nawilżenie
• Aksamitna gładkość


Kochani i tak mamy:
Wiosnę -cream vanilla ,osoby w tym typie urody charakteryzują się jasną, mało kontrastową cerą o ciepłym złocistym lub brzoskwiniowym odcieniu. Ich włosy najczęściej są jasne – słomiane, miodowe lub platynowe, oczy zaś niebieskie, zielone lub złoto-brązowe np.Kate Hudson.
Lato:-cool sand, kobiety lato posiadają włosy jasnopopielate lub brązowopopielate, a oczy niebieskie, brązowe lub szare. Ich cera jest jasna, o chłodnym różowym odcieniu np.Małgorzata Kożuchowska
Jesień: warm gold ,typ ciepły i z piegami. Jasną cerę o ciepłej, złocistobeżowej barwie ,kasztanowe, rude lub jasnobrązowe włosy i niebiesko-złote, zielone lub złocistobrązowe oczy np.Marcia Cross
Zima: pink porcelain,kobiety o tym najchłodniejszym, zimowym typie urody to często posiadaczki śnieżnobiałej, jasnej, porcelanowej lub oliwkowej karnacji o chłodnym odcieniu, która kontrastuje z ciemnobrązowymi lub czarnymi (czasem wręcz granatowymi) włosami i ciemnobrązowymi, niebiesko-zielonymi lub ciemnoniebieskimi oczami np.Liv Tyler

Swój typ możecie sprawdzić tutaj-klik

Ja jestem panią latem.


Opakowanie bardzo podobne do kremu matujacego BB od Garnier.Konsystencja lekka ,nie za gęsta.Pachnie bardzo przyjemnie,kwiatowo.


Po nałożeniu mój kolor idealnie zgrał się z odcieniem skóry.Byłam naprawdę zadowolona,nie odznaczał sie od szyi.


Nie ma tutaj mowy o efekcie maski.Bardzo dobrze się wtapia i jest niewidoczny.Jeśli chodzi o krycie mi wystarcza,jest średnie.używam przy nim korektora,żeby zakryć większe niedoskonałości.Nie podkreśla suchych skórek.Co do matowanie w moim przypadku wszystko zależy od tego w jakim humorze jest moja cera.Są dni kiedy fluid trzyma się 4 godziny ,a są i takie kiedy po godzinie zaczynam błyszczeć się w strefie T.


Produkt nie zapycha,nie powodował u mnie żadnych złych reakcji.
Porównam ten fluid do dobrego kremu BB,myślę ,że na wiosenne i letnie dni będzie idealny.Nie wiem czy posiadaczki cer tłustych i mieszanych będą zadowolone (nie matuje na długo ) ,cery suche mogą narzekać na lekkie wysuszenie -jeśli sięgną po niego codziennie.
 


Czytaj dalej

Oceanic, AA Oil Infusion 40+, Olejek do twarzy

Kochani marka AA wypuściła na rynek linię Oceanic Infusion2.Jest to program pielęgnacji przeciwzmarszczkowej.
W tej serii znajdziemy krem na dzień,na noc,pod oczy i olejki.
Te ostatnie przeznaczono dla trzech grup wiekowych: 

-AA Oil Infusion2 30+ z olejkami marula i arganowego oraz koenzymem Q10 
-AA Oil Infusion2 40+ z olejkami tsubaki i arganowego oraz kompleksem Hial+ 
-AA Oil Infusion2 50+ z olejkami inca inchi i arganowym oraz kompleksem Collagen+

Wybrałam wersję drugą skuszona olejkiem tsubaki.




Opis producenta :

 Niezwykle lekki Olejek pielęgnacyjny do twarzy AA Oil Infusion2 40+ to luksusowa kompozycja drogocennych olejków o działaniu odmładzającym. Są one bogatym źródłem składników odżywczych, witamin, antyoksydantów i mikroelementów. Formuła 100% oil z olejkami arganowym, tsubaki i migdałowym, wzbogacona witaminą E, aktywuje procesy regeneracji, doskonale odżywia i głęboko nawilża, sprawiając że z każdą kroplą skóra odzyskuje blask. Dzień po dniu staje się bardziej jędrna i gładka.
Skład miły dla oka:
Argania Spinoza Kernel Oil, Persea Gratissima Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Caprylic/Capric, Trigliceride, Glycine Soja Oil, Dicapryl Carbonate, Tocopherol, Vitis Vinifera Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Camelia Japonica Seed Oil, Borago Officinals Seed Oil, Parfum.



Po przeczytaniu składu troszkę się zawiodłam,liczyłam,że olej tsubaki i ogórecznika będzie troszkę wyżej.Tymczasem na początku widnieje olej arganowy i migdałowy.
Olejek tsubaki to olejek z kameli japońskiej.Istnieją trzy popularne odmiany kamelii: japonica, sinensis i olifera. Tylko japonica ma pożądane właściwości pielęgnacyjne.I tutaj bardzo duży plus bo marka właśnie ten zastosowała w tym olejku.

Większość z Was pewnie zna właściwości olejków,ale dla przypomnienia :
-olejek arganowy -odżywia,wzmacnia,nawilża
-olejekze słodkich migdałów-wygładza,łagodzi podrażnienia
-olejek z avocado-bogaty w kwasy tłuszczowe,aminokwasy,regeneruje
-olejek z ogórecznika lekarskiego-uelastycznia
-olejek tsubaki-zawiera kwasy omega,witaminy,minerały,stymuluje produkcję kolagenu
Wszystkie są zawarte w produkcie.



Opakowanie zawiera 15 ml (czyli nie dużo).Dozownik w kształcie pipetki,szklana buteleczka.
Produkt pachnie naprawdę miło i delikatnie.Nie jest tłusty,po nałożeniu dobrze się wchłania,choć nie w tempie ekspresowym.
Używałam go na początku samego,kilka kropli przed nałożeniem kremu.Rano moja twarz strasznie się świeciła ,pływała dosłownie w sebum.Zmieniłam technikę i zaczełam mieszać go z kremem,sprawdził się doskonale.
Dwie -trzy krople wymieszane z kremem.Buzia rano jest wypoczęta i gładka jak pupcia niemowlaka.


Możecie używać go także dodając  do maseczki  lub masażu całej twarzy i dekoltu.
Polecany dla osób ze skórą wrażliwą i skłonna do alergii.
Przy codziennym stosowaniu opakowanie wystarcza (bynajmniej u mnie) na miesiąc.  
  

Czytaj dalej

Rzęsy do nieba z Bodetko Lash-podsumowanie kuracji

W styczniu otrzymałam od firmy Bodetko Lash serum przyspieszające wzrost rzęs.Pisałam o tym tutaj klik.
Mijają prawie cztery miesiące od momentu używania.Naczytałam się mnóstwo na jej temat,od zachwytów,aż po ostrzeżenia typu -oślepniesz.



Mam dosyć wrażliwe oczy i nastawiłam się na lekkie pieczenie bądź łzawienie po aplikacji,czekałam,czekała i nic.Serum stworzone dla mnie?
Nie spotkały mnie żadne przykre niespodzianki.Sumiennie, codziennie wieczorem nakładałam swoją porcje na rzęsy i czekałam.Efekty pokazały się po miesiącu.
Po dwóch miesiącach rzęsy wystrzeliły jak szalone.
Mam bardzo jasne rzęsy,więc końcówki są bardzo słabo widoczne.
Poniżej zdjęcia przed i po.



Jestem bardzo zadowolona,moje opakowanie wystarczy mi jeszcze do października.



Kilka rad dla Was :
-odżywkę nakładamy tylko na linie rzęs,
-nie szalejmy z ilością,nasze oczy nie muszą w niej pływać
-nakładamy tylko na noc
-cieszymy się pięknymi rzęsami.
Jedyny skutek uboczny z którym się spotkałam,to pojedyńcze rzęsy ,które potrafią urosnąć lekko nad nasadą naszych,nie mam wprawnej ręki,te z Was,które używają eyelinerów poradzą sobie doskonale,ja wyjeżdżałam od czasu do czasu na powiekę.
Nie zauważyłam osłabienia włosków,ani ich wypadania,nie zachorowałam,widzę i szczerze polecam.
Czytaj dalej