Do dzisiejszego postu skłoniła mnie wizyta u kosmetyczki i rozmowa na temat lakierów ,ich trwałości i paznokci.
Nie będę Wam rozpisywać się na temat hybryd czy żeli,bo nie jest to moja dziedzina.
Moje paznokcie lakierów nie lubią,pięknie prezentują się przez pierwsze dwa dni,później lakier musi zostać zmyty .Powstają odpryski na końcach,pomimo tego,że staram się dokładnie odtłuścić płytkę.
Kilka tygodni temu uwagę przykuł produkt marki Eveline,stałam przed szafą w Rossmanie i czytając informacje na opakowaniu moje oczy nabrały blasku:
"Nie potrzebujesz lampy UV/LED ,żeby cieszyć się profesjonalnym,lśniącym,długotrwałym manicure jak z salonu "
Ha !coś dla mnie ,miałam już do czynienia z podobnym produktem,pisałam o nich tutaj klik,ten cenowo wypadł na plusik i wrócił ze mną do domu.
Czytaj dalej
Nie będę Wam rozpisywać się na temat hybryd czy żeli,bo nie jest to moja dziedzina.
Moje paznokcie lakierów nie lubią,pięknie prezentują się przez pierwsze dwa dni,później lakier musi zostać zmyty .Powstają odpryski na końcach,pomimo tego,że staram się dokładnie odtłuścić płytkę.
Kilka tygodni temu uwagę przykuł produkt marki Eveline,stałam przed szafą w Rossmanie i czytając informacje na opakowaniu moje oczy nabrały blasku:
"Nie potrzebujesz lampy UV/LED ,żeby cieszyć się profesjonalnym,lśniącym,długotrwałym manicure jak z salonu "
Ha !coś dla mnie ,miałam już do czynienia z podobnym produktem,pisałam o nich tutaj klik,ten cenowo wypadł na plusik i wrócił ze mną do domu.