Hit i kit-Niebieski komplet-Sopot Spa -Ziaja

Zapomniałam już kiedy używałam coś od Ziaji.Dawniej kosmetyki tej firmy gościły w mojej łazience.Dzisiaj jest tyle nowości,że nasza stara polska marka poszła w zapomnienie.
Będąc w jednej z drogerii mój wzrok przykuła niebieska seria Sopot Spa -Ziaja.

W tej serii znajdziemy:
-Krem ochronny aktywnie nawilżający 
- Krem pod oczy wygładzający
- Krem ujędrniający przeciw zmarszczkom
- Masło do ciała
- Mydło z algami pod prysznic
- Peeling gommage wygładzający
- Peeling myjący z mikrogranulkami
- Płyn micelarny
Maseczka nawilżający
Wybrałam  krem ochronny aktywnie nawilżający i płyn micelarny.
Opis producenta:
Błękitny krem ochronny aktywnie  nawilżający do codziennej pielęgnacji cery po 30 roku życia. 

  • Zapobiega transepidermalnej utracie wody.
  • Zwiększa poziom wilgoci oraz zapewnia długotrwały efekt nawilżający.
  • Regeneruje lipo-strukturę naskórka.
  • Poprawia elastyczność skóry.
  • Chroni przed promieniami UV i przedwczesnym starzeniem się.
Krem zamknięty w plastikowym pudełeczku,ma lekki niebieski kolor .
Jego konsystencja jest lekka ,pachnie świeżo i delikatnie.
Doskonale sprawdził się przy mojej mieszanej cerze.Nie pozostawiał tłustej warstwy,bardzo dobrze się wchłaniał.Skóra nie świeciła się po jego użyciu.
Rewelacyjnie nawilżył i napiął moją skórę.
Krem nie nadaje się natomiast pod podkład.
Nie zapycha porów,nie uczulił mnie.
Zaważyłam,że poprawił się stan mojej skóry.
Jest wydajny,opakowanie starcza na około 2 miesiące.
Polecam z czystym sercem.
Cena około 10 zł. za 50 ml.
Drugi produkt z tej serii płyn micelarny.
Opis producenta:
Nie zawiera kompozycji zapachowych.  Łagodnie oczyszcza naskórek z nadmiaru sebum oraz makijażu.
 Zapobiega wysuszeniu skóry. Wpływa kojąco na podrażnienia.
 Zmniejsza napięcie powierzchniowe naskórka.
Produkt hypoalergiczny, testowany na skórze problemowej pod kontrolą lekarzy dermatologów.

Kremem byłam zachwycona...niestety płyn to totalna porażka.
Nie zmywa makijażu zwykłego nie mówiąc już o wodoodpornym.
Okropnie szczypie w oczy,są podrażnione i zaczerwienione.
Sprawdza się bardziej jako tonik niż płyn micelarny i właśnie tak go używam.
Z tej serii interesuje mnie jeszcze mydło z algami pod prysznic i
peeling gommage wygładzający.
Zapraszam na rozdanie,gdzie możecie zgarnąć m.in. błękitny krem ujędrniający z tej serii.




Czytaj dalej

Rozdanie na zakończenie wakacji

Zapraszam Was na rozdanie z okazji kończących się wakacji.
Zestaw jest nowy,nieużywany.
Znajdziecie w nim:
-masełko winogronowe Bielenda
-krem ujędrniający Ziaja
-żel pod prysznic(słodkie migdały,biała glinka) BingoSpa
-płatki truskawkowe Prreti
Rozdanie trwa od 29.08-15.09.2014.
Wyniki ogłoszę w ciągu dwóch dni od zakończenia.
Zasady proste:
-jesteś obserwatorem bloga
-lubisz i udostępniasz post o rozdaniu klik
-jeśli masz ochotę możesz dodać info na swoim blogu+2 losiki.
Wzór
-obserwuję jako ...
-lubię i udostępniłam jako ...
-info na blogu-link do bloga
Powodzenia.

-

Czytaj dalej

Zróbmy sobie...serum

Chyba każdy z nas pamięta swoje eksperymenty z dzieciństwa.Zapał pozostał mi do dzisiaj.
Nie jestem co prawda biegła w odmierzaniu i tworzeniu nowości,wole gotowe półprodukty z których mogę zrobić krem,mydło lub tonik.
Dzisiaj robimy serum anty-aging.
Do zrobienia serum potrzebujemy:
21% kwas hialuronowy 
6% wyciąg z aloesu
4% glukonolakton 
4% retinol roślinny 
2.5% pantenol 75% 
2.5% gliceryna 
60% hydrolat z róży 
Na początku rozpuszczamy glukonolakton ( kwas PHA o działaniu złuszczającym i nawilżającym jest pozyskiwany z kukurydzy) w hydrolacie z róży (destylat wodny z płatków róży).
Po wymieszaniu mamy wodę o zapachu różanych.
Następnie dodajemy pozostałe składniki.
Wszyskie składniki są naturalne.
Są one gęste,najlepiej jeśli używamy do tego pipetki badż strzykawki.
Po wymieszaniu nasze serum jest gotowe do użycia.Trwałość to około 3 - 4 tygodni. Należy go przechowywać w lodówce, zawiera minimalną ilość konserwantu (znajduje się on w kwasie hialuronowym, aloesie i retinolu roślinnym). Możemy również dodac  FEOG (chemiczny konserwant),wtedy przedłużymy trwałość naszego serum do pół roku.
Jest to serum bezolejowe.Zawarte w nim kwasy PHA wyłapują wolne rodniki, zapobiegają starzeniu się skóry, wygładzają naskórek, normalizują proces keratynizacji. "Retinol roślinny" wzmaga syntezę kolagenu. Wyciąg z aloesu potęguje działanie łagodzące, kwas hialuronowy - bardzo efektywny nawilżacz, ułatwia wnikanie kwasów PHA i wyciągu z lucerny. 
Serum ma konsystencję rzadkiego żelu.
Po wsmarowaniu nie pozostawia śladu,czuć tylko lekkie nawilżenie.Różany zapach miesza się lekko z zapachem apteki.
Mam nadzieje,że spodobała sie Wam ta foto relacja.Ja miałam dużo satysfakcji z tworzenia swojego serum.
Za miesiąc dam Wam znać czy serum spełniło moje oczekiwania.
Koszt takiej zabawy 15 zł.
Czytaj dalej

Imbirowy czar od EKOA-masło do ciała

Dzisiaj rano pijąc kawę  poczułam jesień.Nieodzownie trzeba będzie pożegnać się z latem.Ciepłem,słońcem i zapachem.Jesień również ma swoje uroki,szczególnie nasza-Polska.
Nadchodzi czas na zmianę kosmetyków o lekkich konsystencjach na nieco cięższe,które ochronią skórę  przed chłodniejszym powietrzem.
Mam dla was masło do ciała o cudnym zapachu imbiru.
Firma EKOA jak sama nazwa wskazuje tworzy kosmetyki naturalne.
Opis produktu:
Jeśli Twoja skóra wymaga wyjątkowo intensywnego nawilżenia, koniecznie wypróbuj naturalne masło do ciała ekoa o korzennym zapachu imbiru. Zawarte w nim masło Shea jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, które odmładzają i chronią skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Olej z awokado przyspiesza gojenie ran i oparzeń oraz działa przeciwbakteryjnie i stymulująco na metabolizm kolagenu. Olej z migdałów dostarcza skórze niezbędne witaminyA,B1,B2,B6,D i E, a olej jojoba łagodzi stany zapalne.

Masełko zamknięte w płaskim słoiczku.Po otwarciu uderzy nas zapach korzennego imbiru,aromatyczny, ciepły, słodkawy zapach.Znajdziemy też nutę gożdzików,cynamonu  i cytrusów.Wspaniałe połączenie.Uwielbiam go kojarzy mi się z jesiennymi wieczorami w domu.
Masło ma gęsta,zbitą konsystencję.W dotyku przypomina skrystalizowany miód.Jest wydajne,wystarczy niewielka ilość.
Masło stosuję wieczorem,nie jest to lekki kosmetyk jak to bywa przy letnich preparatach.Pozwalam mu się rozgrzać w dłoni.Doskonale nawilża i wygładza ciało.Po wchłonięciu moja skóra jest gładka i miękka.Zapach imbiru pozostnie z nami na bardzo długo.
Nie wiem czy wiecie,ale imbir to afrodyzjak,zapach działa pobudzając podwzgórze-czyli część mózgu zwaną też rejonem uciechy ;).
Wskładzie znajdziemy:
Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (Ecocert), Prunus Amygdalus Dulcic, Cera Alba, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Simmondsia Chinensis (Ecocert), Tocopherol, Parfum, D-Limonene, Linalool, Eugenol, Citral, Cinnamaldehyde, Geraniol, Citrolellol, Cinnamol.
Trwałość od momentu otwarcia 6 miesięcy.
Dokładne informacje o składnikach  możecie znależć np.tutaj.
Masło polubiłam i prawdopodobnie sięgnę jeszcze po inne kosmetyki z tej linii.
Cena 25 zł. za 120g





Czytaj dalej

Ampułki z czarnym kawiorem +mezoterapia bezigłowa w domu

Nie wiem czy pamietacie,ale w zeszłym miesiącu miałam urodziny i jako prezent w moje ręce trafił kombajn kosmetyczny.Poczytać o nim możecie tutaj.
Szukałam preparatu do mezoterapii bezigłowej,musiał być rzadki,dosłownie jak woda.Trafiłam na ampułki z kawiorem firmy Avon.Nie stosowałam kosmetyków tej firmy chyba od lat osmiu.Jakoś nie czuję do nich mięty :)
Opis producenta:
Ampułki sprawiają, że skóra jest miękka i nawilżona, pomagają redukować widoczność zmarszczek i szybko się wchłaniają.
Zawierają kawior oraz witaminy A, C, E, beta-karoten, kolagen i elastynę. Zostały przebadane klinicznie i dermatologicznie.
Jak używać: 1 ampułkę dziennie. Nałóż połowę zawartości ampułki rano i drugą połowę na noc. Nakładaj na skórę przed jej nawilżaniem.
Zapach ampułek bardzo intensywny,ale nie drażniący.Są naprawdę rzadkie,ale to akurat plus.Nie stosowałam ich w takiej ilości jak podaje producent.Dzieliłam ampułke na trzy i używałam razem z moim kombajnem dwa razy w tygodniu.
W opakowaniu znajdziemy cztery ampułki po 2 ml. kazda.W ciągu miesiaca zużyłam dwie sztuki.
Czytałam wiele recenzji na ich temat,większość nie zauważyła rzadnych zmian.U mnie jest inaczej.Po każdym zabiegu skóra jest bardziej napięta.Wchłaniają się doskonale.Cera zrobiła się gładsza i bardziej rozświetlona.
O zabiegu mezoterapii bezigłowej możecie poczytać tutaj.
Poniżej macie filmik,jak działa to urządzenie z kroplą ampułki.Powłoka pozostaje zimna,a kropelka wrze.Jakość filmu nie najlepsza...wybaczcie.

Dzisiaj zaszalałam i to już drugi post.Mój mąż ma jutro urodziny,więc od rana działam w kuchni.Weekend zapowiada się imprezowo,więc nie dam rady skleić nic na blogu.Czekam na składniki do mojego serum,jak je zrobić w domu  dowiecie się w przyszłym tygodniu.Zapraszam do lektury.Miłego weekendu :)



Czytaj dalej

Szczotka MAM Soft Brush

Jako mamy wiecie pewnie,że czyszczenie butelek po mleku,sokach czy herbatkach to zadanie niełatwe.To samo dotyczy smoczków.Dzisiaj mam dla was miękką szczotką firmy MAM.
Opis producenta:
Innowacyjne, niezwykle miękkie włosie elastycznie dopasowuje się do każdego kształtu butelki. Miękka szczotka o powierzchni ze strukturą służy co czyszczenia smoczka od wewnątrz.

Pamiętam czasy kiedy w użyciu były całkiem inne szczotki,a czyszczenie nimi wymagało wprawy.
Czasy mamy jednak inne i każdy stara się ułatwić życie jak może.Szczotka firmy MAM jest bardzo miękka i giętka.

Doskonale dopasowuje się do ręki i butelki,nie rysuje czyszczonej powierzchni.
Końcówka dopasowana jest również do czyszczenia smoczków.
Szczotką możemy spokojnie umyć talerzyki,kubki lub bidony do picia.
Po skończonej pracy szczotkę można odwiesić.
Teraz należy się nam chwila odpoczynku i łyk kawy.
Szczotkę znajdziecie w sklepie MAM BABY.Jako fani na FB dostaniecie zniżkę na zakupy.
Czytaj dalej

Fluid regeneracyjny 3 w 1-Syoss

Dawno nie pisałam o produktach do włosów,oj dawno.Zaniedbałam tą sferę i dzisiaj to nadrobimy.
Syoss marka kosmetyków firmy Henkel do pielęgnacji włosów, została stworzona przy udziale profesjonalnych fryzjerów i stylistów.
Firmę Henkel znacie na pewno,produkuje nie tylko kosmetyki np.Fa,Schauma,Palette,ale też środki czyszczące i piorącenp.Pur,Somat Gold,Persil.
Lubię zmieniać kolor włosów średnio co 2-3 miesiące,aktualnie ma kasztanowe.Wybrałam więc fluid regeneracyjny.

Opis producenta:
Precyzyjnie regeneruje uszkodzenia oraz intensywnie odbudowuje strukturę włosa. Trzy sposoby aplikacji zapewniają intensywność regeneracji.
Sekretny sposób fryzjerów - zastosowanie przed myciem: wmasuj we włosy przed myciem dla intensywnej regeneracji i 0% obciążenia.
Rytuał stosowania po myciu: wmasuj we włosy po myciu dla intensywnej regeneracji i mniejszego rozdwajania się końcówek włosów aż do 95%.
Aplikacja w nocy: pozostaw na noc dla głębokiej odbudowy największych uszkodzeń.

Buteleczka jest naprawdę niewielka i mieści się w dłoni,w środku znajdziemy jednak 200 ml produktu.Bardzo wygodna forma aplikacji-dozownik z pompką.Zapach jest naprawdę przyjemny i intensywny.Konsystencja gęsta.Producent proponuje trzy rodzaje użycia
-przed myciem włosów,osobiście nie przypadła mi ta forma
-po umyciu,stosuję zazwyczaj
-pozostawienie na całą noc,przespałam się kilka razy z fluidem i rano niestety trzeba go spłukać,inaczej włosy robią się ciężkie.


Dzięki fluidowi moje włosy nie elektryzują się,nie puszą,nie plączą.
Są faktycznie gładsze ,miękkie i bardziej błyszczące.Jeśli chodzi o zmniejszenie się rozdwajania końcówek,aż do 95%,nie liczcie na to.Zniszczone końcówki nadają się tylko do obcięcia.
Cena 20 zł.za 200 ml.

Czytaj dalej

Najlepszy krem na zmarszczki kupisz w dyskoncie

Jeśli mam trochę wolnego czasu lubię poszperać w internecie i poczytać o niecodziennych wydarzeniach.Ostatnio trafiłam na artykuł o blogerce,która nie myła włosów przez dwa lata.Link tutaj.
Ale dzisiaj temat zgoła odmienny.Czy wiecie gdzie można kupić najlepszy krem na zmarszczki?

Hiszpańska organizacja konsumencka przeprowadziła test kremów przeciw zmarszczkom. Okazuje się, że najskuteczniejszy specyfik oferuje Lidl za 2,99 euro.

Nie było to badanie jak te, które często przeprowadzają same firmy kosmetyczne gdzie krem testuje jedynie kilkanaście kobiet. Hiszpańska Organizacja Konsumentów i Użytkowników (OCU) przebadała 14 różnych komsetyków na 995 kobietach, które używały kosmetyków przez miesiąc.
Reklamy i opisy obiecywały wiele,jednak większość testowanych produktów nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Przeanalizowali zarówno te z najniższej półki cenowej jak i topowe marki. Wyniki były nie tylko zaskakujące, ale i nie pozostawiają żadnych złudzeń. Krem z Lidla o nazwie "Cien Crema de Dia Q10" uzyskał najlepszy wyniki z 64 punktami na 100 możliwych.
Ceny testowanych kosmetyków oscylują między 3 a 113 euro. OCU ostrzega jednak, że zupełnie nie idą one w parze ze skutecznością: zaskakujące, ale w testach najlepiej wypadły kremy najtańsze.
Drugie miejsce zajął "Eucerin Hyaluron Filler", którego cena waha się od 26,90 euro do 39 euro. Zdobył 61 punktów. Reszcie nie poszło tak dobrze. Okazuje się, że nawet kremy z najwyższej półki cenowej miały za mało aktywnych składników - retinol, kolagen i koenzym Q10. O ironio, to najczęściej ci najwięksi producenci skupiają się na promowaniu ich dobroczynnego działania.
Artykuł znajdziecie tutaj.
Co myślicie o tym teście.Czyżby firmy kosmetyczne sprzedawały tylko obietnice?



Czytaj dalej

Naturalny krem regenerująco - odżywczy-MK Natural Cosmetics

Firma MK Natural Cosmetics jest  polską marką produkującą naturalne kosmetyki pielęgnacyjne.
Kosmetyki tej firmy nie zawierają:
-parabenów,
-pegów,
sztucznych zapachów,
-pochodnych ropy naftowej (parafin, olejów mineralnych),
-innych tanich, sztucznych
i potencjalnie szkodliwych składników: konsystencjotwórczych, nabłyszczających, emulgujących, stabilizujących, antyseptycznych, konserwujących, wypełniających, stabilizujących i buforujących .
Na krem natrafiłam całkiem przypadkowo.
Opis producenta:
Naturalny krem regenerująco – odżywczy  zawiera naturalne roślinne składniki aktywne o tak dobranych właściwościach, aby w jak największym stopniu wykorzystać ich oddziaływanie na nasza skórę,  zapewniając jej kompleksową  i bezpieczną pielęgnacje.
Składniki kremu:
Naturalny kolagen – regeneruje skórę, ujędrnia oraz pomaga opóźnić proces starzenia. Głęboko nawilża oraz przyczynia się do zmniejszenia zmęczenia skóry.
Olej jojoba - odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę.
Olej avocado - regeneruje, wygładza oraz opóźnia procesy starzenia się skóry. Pobudza syntezę kolagenu oraz odbudowuje ochronną warstwę lipidową, chroniąc przed nadmierną utratą wilgoci. Wykazuje działanie przeciwzapalne i łagodzące.
Olej arganiowy - posiada własności antyoksydacyjne, wynikające z wysokiej zawartości witaminy E. Wpływa na odpowiednie nawodnienie, elastyczność, odżywienie i odnowę komórkową.
Masło shea - jest bogate w witaminy A ,E i F, które sprawiają, ze skóra po jego zastosowaniu jest gładka i dobrze nawilżona. Substancje zawarte w maśle poprawiają  elastyczność skóry.
Witamina E - powszechnie uważana za eliksir młodości i zdrowia. Jest jednym z czynników hamującym proces starzenia się skóry. Wykazuje działanie przeciwutleniajace i antyrodnikowe. Wygładza, nawilża, odżywia oraz poprawia elastyczność.
Witamina C- poprawia strukturę skóry poprzez stymulacje produkcji kolagenu oraz powoduje, że cera jest odświeżona i odzyskuje blask.
Polecany dla każdego rodzaju skóry, również do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii
Do stosowania na dzień/noc.
Dla wieku 30 +
Krem hypoalergiczny.
To pierwszy i jedyny krem ,którego nie czuję,ale w pozytywnym sensie.
Elegancie szklane pudełeczko w ślicznym błękitnym kolorze.Dla mnie bezzapachowy,lekka konsystencja przypominająca mocno ubitą śmietanę.
Już sam skład wywołuje na mojej twarzy uśmiech.Krem stosuję na noc.Bardzo dobrze się wchłania.Po aplikacji twarz jest gładsza i bardziej nawilżona.
Najlepsze jest to,że go nie czuję,tak jakgdyby nie został użyty-a efekty widoczne.
Nie zapycha porów,nie powoduje wyprysków.
Lubię takie delikatne kosmetyki.Jest bardzo wydajny.
Cena 38 zł. za 50 ml.
Czytaj dalej

Kolagenowa maseczka pod oczy made in Korea

Skóry pod oczami należy do najdelikatniejszej,należy dbać o nią regularnie i codziennie.Zazwyczaj używam kremów lub serum pod oczy.Kilka tygodni temu wpadły mi w ręce kolagenowe płatki pod oczy.Dosyć długo się nad nimi zastanawiałam,firma mi nie znana,made in Korea.

Opis producenta:
Intensywna kolagenowa maseczka pod oczy w postaci perfekcyjnie wyciętych płatków, oparta na specjalnej formule stworzonej aby zwalczać zmarszczki wokół oczu. 
Bogaty kolagen, witaminy e oraz wyciąg z zielonej herbaty pomagają przywrócić wilgotność i elastyczność wrażliwej skóry. Spłyca zmarszczki i opóźnia proces powstawania nowych. Redukuje cienie i opuchliznę pod oczami. Regeneruje i poprawia napięcie skóry.
Efekty: 
- redukcja sińców,
- zmniejszenie opuchlizny, 
- intensywne nawilżenie i rewitalizacja, 
- wygładzenie zmarszczek, 
- ujędrnienie.
W opakowaniu znajdziemy 30 płatków.
Cena 5-10 zł.za opakowanie.
Płatki są duże i mocno nasączone.Producent zaleca stosować je na 15-20 minut,a następnie nadmiar produktu wklepać.Możecie również używać ich na noc-dosłownie przespać się z nimi :).
Po nałożeniu idealnie dopasowują się do skóry pod oczami.Możemy używac ich również w okolicach ust.
Płatki są bezzapachowe.
Podczas używania czuć delikatny chłód i ściągnięcie.Każdorazowo po użyciu skóra pod oczami jest bardziej napieta i rozjaśniona.Doskonale usuwają opuchliznę,np.po nieprzespanej nocy.
Używam ich średnio co dwa dni,a najlepsze jest to,że nie muszę robić sobie 30 minutowej przerwy.Naklejam i w tym czasie gotuję obiad :).
Minus za wyciąganie płatków,są cienkie i przylegają do siebie,trzeba to robić ostrożnie,aby nie wyciągnąć kilku na jedno oko.Opakowanie zamykane na strunę,czyli nic nie wyschnie.
Szczerze polecam.
Czytaj dalej

Algi morskie-zieleniałam i brzydko pachniałam

Moda na kosmetyki naturalne trwa.Możemy zrobić same krem,serum,pomadke,błyszczyk,cienie do powiek,puder.W przyszłym tygodniu pokaże wam jak zrobić serum.Dzisiaj post o algach i ich zastosowaniu.
W składzie tego preparatu znajdziemy
- algi brunatne:organizmy te zawierają pełną gamę składników odżywczych, soli mineralnych i witamin. Algi brunatne dostarczają makro i mikroelementy (m.in. wapń, magnez, sód, potas, siarka, fosfor, jod, miedź, cynk, selen), polisacharydy, tłuszcze (wraz z niezbędnymi nienasyconymi kwasami tłuszczowymi NNKT), witaminę C, E, K, witaminy z grupy B, prowitaminę A.
-spirulinę:zawiera  wiele witamin w wysokim stężeniu np. A, B, B1, B2, D, E i K. Jest bogata w łatwo przyswajalne żelazo, potas, selen, fluor.
Właściwości alg:
-intensywnie nawilża wysuszoną i zmęczoną skórę całego ciała, powodując zadziwiające efekty już po pierwszym zastosowaniu
-odżywia i ujędrnia
-poprawia wygląd i koloryt skóry
-likwiduje trądzik oraz zmiany skórne spowodowane trądzikiem
-likwiduje niepożądane wypryski przebarwienia oraz zaczerwienienia
-przynosi ukojenie popękanej i łuszczącej się skórze
-wspomaga likwidację cellulitis
Jak widzicie lista jest bardzo długa.
Proszek algowy możecie mieszać z różnymi żelami,mydłami,wodą niegazowaną,jogurtem,kefirem,mlekiem w proszku.
Moją maseczkę połączyłam z płynem micelarnym.
Ilość i konsystencję zrobiłam na oko.Po wymieszaniu otrzymałam takie oto cudo:
Maseczke nałożyłam na twarz.Po 10 minutach spłukałam letnią wodą.Cera po taki zabiegu stała sie gładka i promienna.Nie wystąpiły u mnie żadne uczulenia.
Musicie nastawić się na to ,że algi śmierdzą ,nic nie jest w stanie pokonać tego zapachu.Błotny zapaszek unosił się w łazience jeszcze jakiś czas.
Można je stosowac jako peeling,okłady na cellulit, do kąpieli w wannie.
Jeśli zapach nie będzie Wam dokuczał szczerze polecam.Można również spróbowac dodać kilka kropel olejku eterycznego do naszej mikstury.
Cena 10 zł. za 20 gram.
Opakowanie starczy na 5 maseczek,2 okłady na cellulit,10 peelingów.
Czytaj dalej

Masujący peeling do ciała: 5 Olejków.

Bardzo lubię peelingi i te delikatne i te ostre.Średnio peelinguję ciało 2-3 razy w tygodniu.Rosyjskie kosmetyki są ostatnio w modzie,więc i ja nie chcąc pozostać w tyle zaopatrzyłam się w kilka z nich.Dzisiaj mam dla Was peeling do masażu ciała na bazie pięciu olejków-Babci Agafi.
Receptury Babci Agafii - kosmetyki naturalne - są produkowane od 2002 roku. Receptury opierają sie na radach i mądrościach ludowych na temat sekretów przyrody oraz magicznej mocy ziół i roślin.
Recepty Babci Agafii to  kosmetyczne produkty ekologiczne,składniki produktów do pielęgnacji są wykonane z co najmniej 98% ziołowych składników.Produkty są certyfikowane ICEA czyli
- kosmetyki nie są testowane na zwierzętach
- firmy nie mogą używać substancji z roślin modyfikowanych genetycznie
- zabrania się, żeby kosmetyki z certyfikatem ICEA promieniowały jonizująco
- stosuje się, gdy tylko to możliwe certyfikowane ekologicznie składniki
- kosmetyki nie zawierają szkodliwych substancji, syntetycznych składników chemicznych, parabenów, pochodnych ropy naftowej itp.

Opis producenta:
Peeling do ciała, dający EFEKT masażu, ze względu na obecność drobinek masujących. Peeling zawiera tylko naturalne składniki, przywraca skórze miękkość i gładkość. Pestki maliny arktycznej doskonale złuszczają naskórek i wyrównują go, a aktywne oleje głęboko nawilżają i odżywiają skórę.
W składzie znajdziemy :
-pestki arktycznej maliny – działają oczyszczająco, sprawiają, że skóra jest gładka i miękka
-oleje z nasion rokitnika i syberyjskiego cedru – zawierają wiele kwasów organicznych, witamin A, C, E i tych z grupy B, które odżywiają i wpływają na dobry wygląd i stan skóry
-oleje organiczne rumianki i nagietka – działają przeciwzapalnie i łagodząco na podrażnienia
-olej organiczny szarłatu (amarantusa) – zatrzymuje procesy starzenia się skóry
Bez SLS, SLES, parabenów i PEG.
Pelling ma konsystecję rzadkiej galaretki z widocznymi drobinkami.Pachnie dosyć intensywnie,zapach utrzymuje się jeszcze długo po zmyciu praparatu.
Opakowanie 100 ml.wystarcza na 5 masaży.Cena około 5.90 zł
Peelingu możecie używać na zwilżoną i suchą skórę.Ja osobiście nakładam go na suchą skórę ,wmasowuję,czekam kilka sekund.W tym czasie czuję delikatny chłód i o dziwo lekkie łaskotanie.Póżniej zmywam letnią wodą.
Ogólnie peeling przypadł mi do gustu,zastanawiam się czy efekt łaskotania wywołują te małe,drobinki masujące.Minus za zapach,który zostaje na skórze po zmyciu i przypomina mi zwietrzałe piwo,ale za tą cenę wybaczam :).Skóra po użyciu jest gładsza i delikatniejsza.
Czytaj dalej