Kamczacki -rozgrzewajacy scrub do ciała, Bania Agafii

Udostępnij ten post

Witajcie,ostatnio zaniedbałam Was troszkę.Mam małe problemy zdrowotne,jestem już po najważniejszym badaniu,czekam na wyniki , trochę poczekam ( 5 tygodni),ale takie niestety są nasze polskie realia.
Kończę marudzić ,dzisiaj mam dla Was coś na rozgrzanie- Kamczacki -rozgrzewający scrub do ciała.


Opis producenta :
Rozgrzewający scrub  do ciała,aktywnie złuszcza zrogowaciałe komórki skóry,otwiera i oczyszcza pory.
Składniki aktywne:
 -sól z kamczatskich źródeł termalnych – wzmacnia cyrkulację krwi i przywraca prawidłowe funkcjonowanie komórek skóry
-glony czerwone – dzięki zawartości witamin i karotenu, mają silne działanie nawilżające i rozgrzewające
-olej z igieł syberyjskiej sosny karłowatej – dzięki zawartości aminokwasów, witamin E i F, ma działanie silnie nawilżające skórę
-ekstrakt organiczny wiązówki – ma silne działanie uspokajające i bakteriobójcze.


 Nie widzę zasadniczej różnicy jeśli chodzi o nazwę peeling czy scrub,oba złuszczają naskórek.Scrub jest po prostu delikatniejszy.
Opakowanie wystarczyło mi na 6 zabiegów.
Po otwarciu uderzył mnie zapach sosnowego lasu,nie każdemu może przypaść on do gustu.
Scrub ma bardzo zwartą gęstą konsystencję z dużymi drobinkami.


 Dosyć ciężko rozprowadza się po ciele,ja używam do tego rękawicy peelingującej i jest o wiele łatwiej.
Skóra po takim zabiegu jest delikatna i miękka ,nie jest specjalnie pobudzona.
Nie muszę używać po nim balsamu,delikatnie nawilża.
Niestety nie rozgrzewa .


Podsumowując tani kosmetyk,który odświeży naszą skórę,na rozgrzanie w chłodne dni nie mamy na co liczyć,za to przez chwilę poczujemy się jak podczas spaceru po lesie.
Nie wiem jak zachowałby się w saunie ,być może składniki w nim zawarte działają inaczej w bardzo wysokiej temperaturze,jakoś nie wyobrażam sobie siebie namiętnie scrubującej się w saunie :).
Przypominam o rozdaniu i życzę miłej zabawy Andrzejkowej,nie zapomnijcie wylać trochę wosku :)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz