Ale dzisiejszy post nie będzie o tym.Większość z nas preferuje usta pełne o zdrowym,naturalnym kolorze,wraz z wiekiem kontur ust staje się niewyraźny a same usta bledsze.Już kiedyś pisałam Wam o produkcie,którego zadaniem było powiększenie ust klik.Dzisiaj słów kilka o serum powiększającym usta od Eveline.
Hyaluron Lip Push-Up to alternatywa dla zabiegu powiększania ust kwasem hialuronowym.
Zastosowano tutaj technologie 5 x Volume Maximizetm ,która natychmiast po aplikacji rozszerza naczynia krwionośne i przyspiesza mikrokrążenie.
Oprócz kwasu hialuronowego znajdziemy tutaj ekstrakt z aloesu,witaminy E i C.
Serum zostało wzbogacone o tint,który barwi usta na lekko różowy kolor.
Opakowanie ze ściętym bokiem podobnie jak przy szminkach,po naciśnięciu wydobywa się zabarwiony na róż żel,trzeba uważać ,przy mocniejszym naduszeniu wypływa go o wiele za dużo.Ma bardzo przyjemny zapach moreli.
Dosłownie w kilka sekund po kontakcie z ustami czuję lekki efekt chłodzenia połączony z mrowieniem,mam podobnie przy użyciu błyszczyka Spicy Lip Gloss od Wibo,uczucie całkiem dla mnie przyjemne.
Po 5 minutach czuć o wiele pulchniejsze usta ,skóra wygładza się i nabiera ładnego koloru,połysk sprawia,że wydają się jeszcze pełniejsze.Dopasowałam ilość nakładanego serum ,na początku za dużo lądowało go na ustach i efekt mnie nie zadowalał,zostawały ślady na kubku czy szklance,teraz jest to bardzo malutka ilość,dzięki temu wchłania się ,a ja mogę sięgnąć po ulubioną pomadkę.Można sięgnąć po pędzelek i nim aplikować serum.
Efekt utrzymuje się przez 2-3godziny .
Serum nawilża na dobrym poziomie ,nie wysusza i nie lepi się jak miód (chyba,że zaszalejemy i nałożymy sowitą ilość).
Efekt po 3 minutach :
Podsumowując :serum działa ,wtedy kiedy po niego sięgamy,nawilża,powiększa ,brakuje mi tutaj większej gamy kolorów,podejrzewam,że większość z nas sięgałaby z miłą chęcią po swój ulubiony kolor w formie tinta,który dodatkowo nadawałby efekt push-up naszym ustom.
Zostanie ze mną na dłużej.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz