Obie zamknięte są w 100 ml opakowaniu,bardzo poręcznym,zmieści się do każdej torebki czy plecaka.Zaopatrzone w atomizer,który delikatnie i z umiarem rozpyla mgiełkę,to cudowne uczucie kiedy opada delikatnie na twarz ,ciało lub włosy-sprytne podejście-jeden produkt trzy zastosowania.
Możemy skryć je w czeluściach lodówki i sięgać w upalne dni tyle razy ile przyjdzie nam na nie ochota a nasza skóra będzie prosiła o jeszcze.
Ukoją również po opalaniu.
Przyjrzyjmy się im bliżej:
Orzeźwiająca mgiełka zapachowa :
Ma cudowny zapach,połączenie świeżości ziół z nutą cytrusowych kwiatów.Jej aromat bardzo przypadł mi do gustu i mogłabym zatopić się na zawsze w jej woniach.
Orzeźwia mocno,świeżo ,dodaje nam energii.Zapach na skórze utrzymuje się do 3 godzin,jak na mgiełkę to dobry czas.Nasza skóra nie lepi się po niej.
Jeśli spryskacie nią włosy gwarantuję nikt nie przejdzie obok Was obojętnie,nie skleja ,nie przesusza.
Zastosowana na twarz tonizuje ,nie szczypie w oczy ,nie powoduje rozpuszczenia makijażu o ile taki będziecie miały latem.
Chłodząca mgiełka z mentolem i wit.C:
Zapach to połączenie zielonej pomarańczy i drzewa tamaryndowego.Również bardzo świeże nuty,podobnie jak u poprzedniczki utrzymuje się do 3 godzin.Mentol jest niewyczuwalny,ale swoje zadanie spełnia idealnie,już po kilku sekundach czuć efekt chłodzenia.
Po rozpyleniu na włosy,czuć jak opada na skórę głowy dając jej odetchnąć od letniego skwaru.
Pięknie rozświetli naszą buzię za sprawą wit.C.
Obie bardzo przypadły mi do gustu,są ratunkiem w gorące dni ,chłodzą ,koją i pięknie pachną.
Powinny obowiązkowo znaleźć się w letniej kosmetyczce,upały już nam nie straszne a korzystanie z nich to sama przyjemność.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz