Koncentrat cynamonowo - kofeinowy - BingoSpa

Udostępnij ten post

Każda z nas dąży do idealnej sylwetki.Zmorą jest oczywiście cellulit na którego nie ma mocnych.Walczymy zewnętrznie i zewnętrznie ,mało jest preparatów po ,których efekty są widoczne już po kilku użyciach.
Ja znalazłam taki produkt i katuje się nim od ponad 4 miesięcy.



Opis producenta:
Koncentrat cynamonowo - kofeinowy BingoSpa jest preparatem przeznaczonym do profesjonalnych zabiegów w warunkach domowych. Zawiera maksymalną ilość olejków: cynamonowego, pomarańczowego, goździkowego i kofeiny, które są najskuteczniejszymi, aktywnymi substancjami redukującymi podskórną tkankę tłuszczową, która jest odpowiedzialna za cellulitu.



Składnikami aktywnymi,które pomagają nam w walce są:
-olejek cynamonowy ,jak wiecie cynamon ma właściwości rozgrzewające,usuwa wodę i tłuszcz z komórek skóry,poprawia krążenie
-olejek pomarańczowy -ujędrnia i regeneruje
-olejek goździkowy -usuwa toksyny z organizmu
-kofeina, tutaj chyba znamy ją wszystkie,produkt ten jest doskonałą bronią przeciwko małym guzkom tłuszczowym ,przyśpiesza przepływ krwi .


Koncentrat przeznaczony jest do domowego body wrappingu .Zabieg polega on na wmasowaniu w skórę preparatu i owinięcia folią danej partii ciała.Dzięki uciskowi wywołanemu owinięciem pobudzamy krążenie krwi i a ciepło otwiera pory.Nasze substancje aktywne zawarte w koncentracie wnikają lepiej.
Przeciwwskazaniami do zabiegu są:
-kobiety w ciąży
-osoby z miażdżyca
-osoby  z wysokim ciśnieniem
-osoby z problemami nerkowymi i żylakami


W opakowaniu znajdziemy gęstą galaretkę o pomarańczowym kolorze.Zapach bardzo intensywny,czuć cynamon i goździki.


Na początek radzę spróbować pokryć ciało niewielka ilością i zmyć po 5 minutach bez owijania.
Przy następnej próbie nakładamy małą ilość i owijamy się na około 10 minut.
Na początku nie czułam nic...czyżby nie działał ?O nie to bomba z opóźnionym zapłonem,efekt grzania zaczyna się po 10 minutach i rośnie w siłę .
Przygotujcie się na ognie piekielne .Efekt identyczny jak po zjedzeniu ostrej papryczki tyle,że na naszej skórze.
Stopniowo wydłużałam zabieg ,doszłam do 40 minut i uwierzcie można wytrzymać.
Stosuję je średnio raz w tygodniu.Skóra po takim zabiegu będzie lekko zaczerwieniona.
Po zdjęciu folii ciało należy spłukać chłodna wodą ,ja po raz pierwszy zrobiła to ciepłą i więcej nie popełnię takiego błędu.Ciepło wzmaga jeszcze działanie.
Efekt grzania czuć jeszcze dobrą godzinę po usunięciu preparatu.
Jeśli nie będziecie w stanie wytrzymać z samym koncentratem na skórze możecie wymieszać go z dowolnym balsamem do ciała,złagodzi to efekt mocnego grzania.


Galaretka jest bardzo wydajna ,opakowanie wystarcza na około 3 miesięcy przy pokryciu ud,pośladków ,brzucha czy ramion.Mam już drugie opakowanie w zapasie.Stosowałam zwykłą folie spożywczą do zawijania.

Zapytacie o efekty.Są i to już 3 użyciach.Skóra jest bardzo ujędrniona i dodatkowo nawilżona.Wyrównuje się jej koloryt a niechciany cellulit zmniejsza się co jest widoczne gołym okiem.
Zabieg powoduje również zmniejszenie objętości ,u mnie na udach i w obrębie brzucha.Nie są to jakieś wielkie centymetry (4-5),ale cieszy nawet to .
Pewnie myślicie czy warto się tak katować?
Tak ,warto.To jedyny preparat z jakim spotkałam się do tej pory ,który poradził sobie z cellulitem.
Jestem w stanie zacisnąć zęby i siedzieć jak na rozżarzonych węglach jeśli efekty są tak dobre.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz