Ostatnio ogarnęło mnie szaleństwo jeśli chodzi o pielęgnacje okolic oczu.Martwię się ...ba ...boję,że jeśli w porę nie zadbam o skórę wokół oczu pokryją ją zmarszczki wielkości kraterów wulkanicznych.
Skuszona wizją młodości zamkniętą w perłach kupiłam produkt Clareny,marki znanej i lubianej.
Opis producenta:
Kosmetyk polecany do intensywnej bodźcowej kuracji zmęczonej, przesuszonej skóry. Wysoce skuteczny kompleks peptydowy wygładza, napina i ujędrnia skórę.
Kosmetyk na zdjęciach prezentował się bosko!Na żywo :płasko i nieciekawie.Gdzie podział się ten blask,luksus?
Opakowanie to białe,plastikowe pudełeczko.Zawiera 30 kapsułek wypełnionych substancją,która miała mnie oczarować.Mają kształt rybek i pereł nie przypominają.
Skład:
Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, C 12-15 Alkyl benzoate, Ethyhexyl palmitate, Trimethylsiloxysilcate, Tribehenin, Tocopheryl acetate, Ceramide 2, Sorbitan Isostearate, Peg-10 rapseed sterol, Bht, Palmitoyl Oligopeptide.
Cudów nie ma ,czemu nie przeczytałam go wcześniej...ano tak skusiła mnie nazwa i marka.
Silikony są i nie ukryjemy tego.
Jedna rybka wystarczyła mi na jeden raz ,stosowałam ją również na powieki.Jak widać wydajność mała.Nie mogłam stosować ich dwa razy dziennie ,wystarczyłyby dosłownie na 15 dni co przy cenie około 50 zł.robi wrażenie.Ograniczyłam się do wieczornej pielęgnacji.
Po otwarciu perełki mamy lekki ,żelowy płyn.Od razu po nałożeniu skojarzył mi się z bazami pod makijaż,które po nałożeniu tworzą aksamitną powłoczkę .Wiecie o co mi chodzi :)
Co wieczór powtarzałam mój rytuał i nanosiłam perełki.Co rano doszukiwałam się efektów ...
Niestety okazały się one marne...właściwie zastanawiam się czy jakiekolwiek były.
Po pierwsze za małe nawilżenie jak na skórę pod oczami.
Po drugie moja skóra nie stała się bardziej jędrna ani elastyczna.
Po trzecie cienie pod oczami się zwiększyły.
Jestem zawiedziona,czuje niedosyt i słowo "luksusowe"nie będzie brało udziału przy następnych zakupach.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz