Miłość przyszła niespodziewanie ,zaskoczyła mnie i tak oto do dnia dzisiejszego pozostaję w błogim uniesieniu.
Sprawca niby niepozorny ,jeśli macie ochotę go poznać zapraszam do lektury.
Opis producenta:
Odkryj Tahitański rytuał oczyszczania i otul swoją skórę zmysłową esencją peelingu. Obezwładniający zmysły, egzotyczny aromat sprawi, że Twój codzienny rytuał oczyszczający stanie się prawdziwie zmysłowym doznaniem.
Peeling usuwa zanieczyszczenia i obumarłe komórki zewnętrznej warstwy naskórka.Pobudzając tym samym nasza skórę do wytwarzania nowych komórek.Każda z nas sięga po niego średnio dwa razy w tygodniu.
Do tej pory nie znalazłam swojego ulubieńca ,do niektórych pałałam szczera sympatią na inne spoglądałam spod oka.
I nagle stało się pierwsze użycie i szybsze bicie serca.
Opakowanie solidne , nie dające po oczach.W słoiczku znajdziemy 200 ml.produktu.
Po otwarciu uderza nas egzotyczny zapach ,czuć kwiatowe-orzeźwiające nuty,mi przypomina zapach ogrodu po deszczu.
Składnikami aktywnymi są:
-wyciąg z orchideii -zawiera związki biologiczne, są wśród nich polifenole, które zwalczają wolne rodniki , pomaga zatrzymać procesy starzenie się skóry, łagodzi stany zapalne skóry
-perły Tahiti-równoważy gospodarkę wodno-lipidową, oczyszcza organizmu z toksyn
-betaina-ma działanie łagodniejsze niż czysta woda,silnie nawilża,zwiększa elastyczność,
Peeling ma konsystencję kremu ,zatopione sa w nim drobinki przypominające kaszkę.Myślałam,że jego struktura sprawi ,że będzie bardzo delikatny,zdziwienie po pierwszym zabiegu ,jest naprawdę mocny.Bardzo dokładnie ściera naskórek -o dziwo nie podrażniając.Zastanawiałam się czy tak mocny zdzierak nie spowoduje zaczerwieniania czy podrażnienia...nie.Skóra po spłukaniu stała się jedwabiście gładka ,miękka .
Pomimo swojej konsystencji jest bardzo wydajny,nie spływa na mokrej skórze ,łyżka wystarcza na pokrycie całego ciała.
Cudownie nawilżył ,czuć to od razu ,nie ma potrzeby sięgać po jakikolwiek balsam.
Sam zapach wprawił mnie w bardzo relaksujący nastrój,nie jest nachalny i nie miesza się później z wonią naszych perfum.
Uwaga -uzależnia,będziecie chciały sięgać po niego przed lub po każdej kąpieli .
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz