Olejek trafił do mnie w połowie grudnia zeszłego roku wraz z innymi produktami marki Kneipp.
Mijają już dwa miesiące od kiedy go używam i buteleczka zrobiła się pusta.
Czas więc na recenzję.Olejki są ostatnio bardzo modne.Najważniejsze jest ,aby były naturalne i bez domieszek.Tutaj znajdziecie tylko sama naturę.
Opis producenta:
Przeznaczony do skóry z bliznami i rozstępami, dojrzałej, suchej lub
zniszczonej.
Intensywnie regeneruje, pielęgnuje, a także poprawia jej
wygląd.
Skład:
INCI: Carthamus Tinctorius
(Safflower)Seed Oil**, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil**, Limonene*,
Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil,
Citral*, Linalool*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol.
* z naturalnego olejku eterycznego
** z kontrolowanej uprawy ekologicznej
Na początek skład :
Carthamus tinctorius-czyli olejek z krokosza barwierskiego,zawiera największą ilość kwasu linolowego ze wszystkich olejów roślinnych. Oprócz tego zawiera kwas olejowy oraz kwas palmitynowy a także witaminy A i E. Łagodzi stany zapalne i normalizuje wydzielanie sebum.
Olea Europaea-czyli oliwa z oliwek,zawiera pełen zestaw tzw. witamin piękna – A, B, C, E i F. Oliwa doskonale
odżywia, nawilża oraz regeneruje skórę, opóźnia objawy starzenia, oraz
wygładza istniejące zmarszczki.
Citrus Grandis -czyli olejek grejfrutowy, to dawka odmładzających antyoksydantów: witaminy
C, bioflawonoidów i minerałów, które rozświetlają i rozpromieniają skórę
oraz głęboko ją odżywiają. Wszystkie te składniki olejku grejpfrutowego
decydują również o jego właściwościach gojących i przeciwbakteryjnych.
Helianthus Annuus-czyli olejek słonecznikowy, wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, zmiękcza naskórek i
regeneruje. Wykazuje działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne.
Olejek zamknięty w szklanym przeźroczystym opakowaniu.Podczas aplikacji nic się nie rozlewa.
Zapach lekko grejfrutowy.
Nie jest to suchy olejek ,więc musicie nastawić się na gęstość,ale nie lepkość.
Po nałożeniu nie wchłania się od razu,pozostawia lekką warstwę ochronną.
Olejek stosowałam codziennie,nie nanosiłam go oczywiście na całe ciało,po prostu nie było takiej potrzeby.
Stosowałam go głównie na brzuch,uda,biodra,biust i od czasu do czasu dekolt.
Genialnie nawilża i pozostawia skórę gładką.
Zauważyłam ujędrnienie brzucha i pośladków.Mam kilka rozstępów na brzuchu ,nie zanikły one,bo do tej pory nie wynaleziono takiego cuda ,które usunie nam rozstępy,ale po użyciu bio-olejku stały się mniej widoczne.
Doskonale sprawdził się jako ratunek dla suchej skóry rąk i szorstkich stóp.
Olejku mogą bez obaw używać kobiety i dzieci.Mój synek używał go kilkakrotnie po powrocie z podwórka na buzię,dobrze łagodzi podrażnienia.
Pozwoliłam sobie na mały eksperyment i olejowałam nim włosy,po umyciu stały się mięsiste i bardzo dobrze się układały.
Jest wydajny,odpowiedni dla wszystkich typów skóry,także dojrzałej.
Sądzę,że jeśli szukacie produktu eko,chcecie nawilżyć ,rozjaśnić blizny lub rozstępy produkt jest jak najbardziej godzien uwagi.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz