Garnier Hydra Adapt dynamizujacy krem - żel - dla skóry zmęczonej i pozbawionej blasku (budzi i rozświetla)

Jesienne poranki nie nastrajają nas pesymistycznie,za oknem ponuro,brakuje wam czasami energetycznego kopniaka z rana? mi tak,sięgnęłam więc po krem,którego zadaniem jest pobudzić naszą twarz i nadać blasku.

Opis producenta:
  Dynamizujący krem - żel wzbogacony został w EKSTRAKT Z CYTRUSÓW o właściwościach pobudzających. Dodaje energii skórze, rozświetla i nadaje jej promienny wygląd. Ma nietłustą, żelową konsystencję i szybko się wchłania. Krem HYDRA ADAPT od Garniera to nowa generacja kremów dopasowanych do codziennej pielęgnacji skóry. Nawilżające przez 24 godziny aktywne formuły.

Krem o pojemności 50 ml,zamknięty w plastikowym opakowaniu.Łatwo go wycisnąć.
Konsystencja żelowa,gęsta,po nałożeniu na rękę skojarzyłam do z żelem do golenia.

Żel ma mocno wyczuwalny zapach cytrusowy i ostrą woń alkoholu.
Niewielka ilość wystarcza,aby pokryć całą twarz.
Faktycznie na początku czuć energetycznego kopniaka,później jest już tylko gorzej.
Bardzo szybko się wchłania,po kilku minutach poczułam efekt ściągnięcia najpierw na policzkach,
później w strefie T.
Poczułam pieczenie,a po kilkunastu minutach moja twarz pokryła się kropeczkami-uczulenie?
Dotrwałam do wieczora.
Niestety po nałożeniu kremu na noc -rano wstałam z podrażnioną skórą.

Żel niestety nie nawilżył,wręcz wysuszył moją skórę,jeśli nałożymy go za dużo pozostawia lepką warstwę i raczej nie nada się pod podkład.
Stosowałam go przez tydzień i poddałam się, nie jest dla mnie,nie sprawdził się.
Pozostaje mi poranna kawa i szybki prysznic.
W tej serii znajdziemy jeszcze:krem-sorbet,lekki krem,krem-balsam,krem-eliksir.

Podzielcie się swoją opinią,może inne się sprawdziły ?