K-Lips-Lovely

Udostępnij ten post

Witajcie Kochani,moja wczorajsza krótka informacja o płynnych pomadkach od Lovely na Instagramie wywołała lawinę pytań o wady,zalety i efekty na ustach.
W związku z tym postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią o nich.

k-lips lovely

Sama marka jest częścią Wibo,którą zapewne znacie,Lovely została stworzona specjalnie dla nastolatek,sądzę,że sięgają po nią kobiety bez względu na przedział wiekowy.
O nowym produkcie było głośno już od jakiegoś czasu,nic dziwnego,opakowanie i formuła to żywe odzwierciedlenie słynnych pomadek od Kylie Jenner jednej z sióstr Kardiashian,pierwsza partia wyprzedała się w ciągu 45 sekund.
Co sadzę o tak identycznej kopii naszej rodzimej marki?
O gustach ponoć się nie dyskutuje...
Bądź co bądź i polskie K-Lips znika z półek jak świeże bułeczki.
W ofercie odnajdziecie pięć kolorów.

nowosc,lovely,k-lips

Zestaw zawiera płynną pomadkę przechodzącą w mat i konturówkę w tym samym kolorze.
Cena to 19 złotych,nie jest wygórowana,zważywszy,że kupując osobno każdy produkt zapłacimy podobnie.

k-lips sweety

Pierwszy odcień zamówiłam online w drogerii Rosman i odebrałam osobiście w swoim mieście,na drugi trafiłam stacjonarnie.W szafie Lovely powinnyście znaleźć testery,które ułatwią Wam decyzję o wyborze.


Ja pokusiłam się o Milky Brown.Brązowe nuty dla większości mogą wydawać się zaskoczeniem,są wyraziste,kolor rzuca się w oczy,wpasował się pięknie w moją karnację,nigdy nie podejrzewałam,że będzie mi w nim jak w drugiej skórze.
Drugi odcień Sweety,jasny,pastelowy,róż,trochę cukrowo-pudrowy,łączy się dobrze z lekkim makijażem.
Z pewnością sięgnę po Neutral Beauty.
Poniżej zdjęcia.


Pomadka ma kremową konsystencję,po jednej aplikacji nadaje idealny kolor,zastyga po 2 minutach,tworząc matową taflę.Takie produkty potrafią przesuszać usta,czujemy się jak na pustyni bez ani kropli wody.K-Lips tego Nam nie zrobi!
Usta pozostaną miękkie i nawilżone,po kilkunastu minutach zapomnicie,że macie ją na sobie.
Jak z trwałością?
Szału nie ma,jeśli sięgniecie po picie lub jedzenie znikną .Zostawiają niewielkie ślady.Bez konsumpcji wytrzymują około 2-3 godzin.
Schodzą za to stopniowo i to bardzo duży plus,ile razy zerkałam w lusterko przy matach sprawdzając czy nie ma plam na środku,a zewnętrzne kąciki są nadal pokryte kolorem,wyglądało to bardzo nieestetycznie.
Konturówka jest miękka,bardzo dobrze się rozprowadza i jeśli wyjedziemy nią tu i ówdzie poprawimy niedociągnięcie bez tarcia.
Podsumowując:
-przystępna cena
-kolory dla każdego
-brak wysuszenia
-idealne krycie
-równomierne ścieranie
Minusy:
-trwałość
-dostępność,wiem,że problem z tym ma mnóstwo z Was,w drogerii Rossmann online na dzień dzisiejszy  znajdziecie dwa odcienie,na resztę trzeba  zapolować stacjonarnie.
Co sądzicie o nowości Lovely?


5 komentarzy :

  1. Ogólnie same w sobie bardzo mnie kuszą, jedynie co mi się nie podoba to że są taką "kserokopiarką" ale w sumie gdyby nie to... to nie budziły by takiego zainteresowania..

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o nich ! Chcę w nie zainwestować :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam je dzisiaj kupić, ale w ogóle nie było ich w moim Rossmanie, nawet testerów nie widziałam. Inspiracja produktami Kylie jest aż za mocna, ale i tak chcę je wypróbować. Milky Brown prezentuje się pięknie u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj dorwalam dwa kolory 1 i 2 :) U mnie w Rossie dostępne wszystkie kolory, nawet są testery. A nowe paletki widziałaś? Jutro może wrzucę na IG :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wczoraj dorwalam dwa kolory 1 i 2 :) U mnie w Rossie dostępne wszystkie kolory, nawet są testery. A nowe paletki widziałaś? Jutro może wrzucę na IG :)

    OdpowiedzUsuń