Slim Extreme 4D ,Diamentowe serum-Eveline

Udostępnij ten post

Na rynku preparatów wspomagających redukcję cellulitu,ujędrniaczy i napinaczy jest mnóstwo.Czytamy etykiety i kręci nam się w głowie od nadmiaru informacji i możliwych efektów.
Dzisiaj przedstawię Wam produkt z mojego stadka do których często wracam - Eveline Slim Extreme.



Opis producenta:
Diamentowe serum wyszczuplające antycellulit z kwasem hialuronowym to innowacyjny produkt wyszczuplający łączący skuteczność naturalnych składników aktywnych z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii i medycyny estetycznej. Nowa formuła serum zawiera mikroskopijne cząsteczki diamentu oraz unikalną kompozycję substancji czynnych, które intensywnie pobudzają spalanie tłuszczów w tkance podskórnej oraz niezwykle skutecznie redukują cellulit.


Jeśli chodzi o sam cellulit tutaj bez jakichkolwiek dyskusji ogłaszam,że sam z siebie nie zniknie.Nie ma na niego mocnych ,koniec,kropka.
Cellulit mają kobiety i otyłe, i bardzo szczupłe. Te, które urodziły kilkoro dzieci i młodziutkie, nastoletnie dziewczyny. By pokonać cellulit, trzeba działać na wielu frontach. Ruch, zmiana nawyków żywieniowych i odpowiednia pielęgnacja należą do najważniejszych.



.

Składniki aktywne serum:
-mikrokryształy diamentu-pobudzają mikrokrążenie,dotleniają komórki (sprawdziłam i w składzie naprawdę jest diamentowy pył )
-kwas hialuronowy-nawilża,wygładza,ujędrnia
-bioHyaluron Complex-tworzy niewidzialny gorset na skórze ,rozświetla
-roślinne komórki macierzyste-stymulują naturalną regeneracje
-Lipocell-Slim-stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej.

Pamiętajcie,że preparaty antycellulitowe zawierają składniki wzmacniające skórę i obkurczające naczynia krwionośne. Trzeba je jednak intensywnie wmasowywać dwa razy dziennie przez 2-3 minuty. Masaż jest bardzo ważny, bo działa drenująco na skórę, tzn. pobudza krążenie krwi i pracę komórek, wspomaga odprowadzanie wody i limfy z tkanek.

Producent zapewnia nas,że otrzymamy efekt 4D:
- redukcje tkanki tłuszczową i cellulit,
- pobudzenie mikrokrążenia
- wymodelowaną sylwetkę
- działanie do 48 h


Opakowanie w formie tuby,otrzymujemy 250 ml.produktu.Konsystencja lekka.Po nałożeniu wchłania sie do końca nie pozostawiając tłustej warstwy,ale jeśli przesadzimy z ilością pozostanie  lepkość,także umiar wskazany ;).Ma limonkowo-cytrynowy-mentolowy zapach,która w ciepłe lub leniwe dni pobudzi nas do działania.
Serum po aplikacji chłodzi,lekko i orzeżwiająco.Myślę,że i zmarźluchy go polubią .Nie wiem czy wiecie,ale zabieg krioterapii ,czyli terapii zimnem często stosowany jest w procesie odchudzania.W tym preparacie mamy jego małą namiastkę .Mnie osobiście ten chłodzik relaksuje.
W serum znajdziecie srebrne drobinki i tutaj o ile latem mi nie przeszkadzają,ba jestem z nich mega zadowolona ,bo podkreślają pięknie opaleniznę w słońcu,to w okresie zimowym wolałabym,że by ich nie było.



Naszego slima stosujemy dwa razy dziennie ,ja jako osoba niezbyt hmm... systematyczna ograniczam się do wieczornej aplikacji wspomagając się się rollerem do masażu.



Efekty są i tutaj nie mam wątpliwości.Po pierwsze bardzo ładnie napina i przywraca do formy lekko zwiotczałą skórę.Wygładza ,cellulit nie zniknie,ale z pewnością  "optycznie "będzie mniejszy -efekt placebo :).




 Na koniec dziękuję portalowi Aleja Kobiet za możliwość dołączenia do mojej gromadki następnego produktu z serii Slim Extreme.
Jakie jest Wasze nastawienie do takich produktów?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz