Bandi,Ryżowy peeling do ciała.

Udostępnij ten post

Kochani całkiem niedawno pisałam o przyjemnym i nietypowym zapachowo mydełku klik.Dzisiaj o produkcie,któy skradł moje serce dzięki swojej oryginalności.
W peelingach cenię sobie przede wszystkim moc oczyszczania,konsystencję i zapach.
Latem lubię lekkie i orzeżwiajace. Dzięki marce Bandi mogę czerpać radość przy tak prostym zabiegu jak peelingowanie.


Opis produktu:

Wygładzający peeling ryżowy nie tylko dobrze wygładza i zmiękcza skórę, ale również ożywia i pobudza ukrwienie. Peeling bogaty jest w natłuszczające oleje dzięki którym odżywia skórę, likwiduje szorstkość i nadmierne zrogowacenia. Dodatkową zaletą jest piękny relaksujący zapach.


 Składniki aktywne:
 -eksfoliator ryżowy - otrzymywany z ziaren ryżu. Złuszcza skórę w sposób naturalny i łagodny.
-pestki moreli-eksfoliator otrzymywany z łupin pestki moreli. Morela niezwykle bogata w prowitaminę A, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, kwas linolowy ma właściwości wzmacniające, regenerujące, nawilżające i ujędrniające. Dzięki zawartości kwasów organicznych i enzymów wykazuje działanie złuszczające, co pomaga zmęczonej i szarej skórze odzyskać  piękny i świeży wygląd.
-witamina E -zwana także „witaminą młodości” jest jednym z najważniejszych „wymiataczy” wolnych rodników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się organizmu. Dobrze wnika w skórę i odżywia ją, poprawia miękkość i elastyczność naskórka, działa nawilżająco. Zmniejsza wrażliwość skóry na promieniowanie UV.


Opakowanie minimalistyczne ,właśnie takie lubię,wyglądają one świetnie w łazience.Zamknięcie typu klik,widzimy ile kosmetyku jest jeszcze w środku.Minus za twardość plastiku,ciężo jest wycisnąć produkt.

Pierwszy raz spotkałam się z taka konsystencją,gęsta,tak jakbyśmy zatopili w kisielu drobinki .Zapach bardzo rześki,inny od spotykanych do tej pory,egzotyczny ,pozostaje z nami jeszcze po użyciu,wolny od chemiczego powiewu.


Nakładając go na suchą skórę po chwili poczujemy jak delikatnie roztapia się na niej.Drobinki peelingujące są w sam raz,nie za duże ,nie za małe.Nie podrażniają naszej skóry (nawet wrażliwej ) .
Podczas spłukiwania delikatnie sie mydli pozostawiając nasze ciało jeszcze lepiej oczyszczone.
Skóra po takim zabiegu jest delikatna ,mięciutka i rozjaśniona.
Doskonale nawilża,pozostawiając  warstewkę ochronną ( nic w stylu tłustości bardziej otulenia ) ,dzięki temu balsam nie jest nam potrzebny.Idealny na letnie ,upalne dni kiedy marzymy  o prysznicu i nie ma ochoty na dodatkową warstwę na skórze.



Jak narazie to miłośc od pierwszego użycia ,można poczuć się jak w SPA,bardzo dobrze usuwa martwy naskórek i ten zapach ....polecam.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz