Dzisiaj produkt,który jest dopełnieniem ostatnich dwóch postów :klik,klik.Jest delikatny,lekki a mimo to doskonale radzi sobie z podrażnioną skórą.
Opis produktu:
Nawilżający preparat o właściwościach łagodzących. Hamuje proces inflammaging czyli starzenia się skóry wywołanego stanem zapalnym. Odbudowuje ochronną barierę hydrolipidową i zapobiega nadmiernej utracie wilgoci.
Składnikami aktywnymi są:
-alantoina-łagodzi podrażnienia skóry,zmiękcza i wygładza powierzchnię skóry
-d-pantenol-czyli prowitamina B5,zmniejsza utratę wody,nawilża już po 7 dniach,działa łagodząco i przeciwzapalnie
-drożdże-posiadają właściwości detoksykujące i oczyszczające,
-galusan epigallokatechiny-flawonoid występujący w zielonej herbacie i szałwii i szałwii muszkatałowej,jest silnym przeciwutleniaczem (silniejszym niż witaminy C i E),
-gliceryna-działa zmiękczająco i nawilżająco
-hialuronian sodu -wpływa korzystnie na stopień nawilżenia, poprawia kondycję suchej skóry. Może być stosowany jako środek nawilżający zarówno latem (przed i po opalaniu), jak i zimą, ponieważ nie rozszerza naczyń krwionośnych
-kiełki pszenicy- silne działanie nawilżające i naprawiające skórę.
-kwas hialuronowy-odpowiada za prawidłowe nawilżenie i ujędrnienie naszej skóry.
-olej makadamia--hamuje proces starzenia się skóry, chroniąc ją przed wpływem wolnych rodników,ma właściwości zmiękczające i wygładzające.
-skwalan-działa nawilżająco, wzmacnia naturalną barierę lipidową skóry, lekko natłuszcza. Jest on polecany w produktach przeciwzmarszczkowych, dla cer dojrzałych,posiada również właściwości gojące drobne uszkodzenia skóry i stany zapalne.
Jak widać lista substancji aktywnych jest dobrana idealnie nie tylko na obecną porę roku,ale również poradzi sobie doskonale z problemami letnich podrażnień słonecznych czy wiosenno -jesiennymi wiatrami i pluchami.
Opakowanie to buteleczka z pompką ,bardzo minimalistyczna,przypomina mi apteczne kosmetyki.Krem ma bardzo lekką konsystencję i wchłania sie do matu po kilkunastu sekundach.Zazwyczaj takie lekkie kremy nie spełniały moich oczekiwań,nie nawilżały dostatecznie i nie łagodziły podrażnień,tutaj ogromny plus,marka połączyła ze sobą delikatność i moc działania w jednym.Stworzyła lekki krem na dzień,który doskonale nadaje się pod makijaż a aplikowany codziennie sprawia,że nasza skóra staje się miękka ,delikatna ,a podrażnienia znikają.
Doskonale nadaje się do stosowania z retinolem i kwasami,gdy nasza skóra reaguje przesuszeniem.
Zazwyczaj sięgałam po niego przy mezoterapii lub po ostrych peelingach.Od pierwszego nałożenia łagodzi i koi.Teraz jest ze mną codziennie.Od razu po aplikacji czuć jak delikatnie orzeźwia i otula naszą twarz.
Nasz kompres faktycznie jest kompresem,uczucie ściągnięcia,przesuszenia czy zaczerwienienia maja się kogo bać.
Niby niewyczuwalny i subtelny a spełnia swoja rolę.Wydajność na duży plus,
W końcu minęła era ciężkich i tłustych kremów ratujących suchą i wrażliwą skórę,teraz także posiadaczki cer tłustych i mieszanych nie musza martwic o zapychające je produkty ,dzięki kompresowi Bandi i one mogą liczyć na mega nawilżenie ,w końcu te cery najbardziej przesuszamy stosując kuracje niwelujące produkcję sebum.
Sądzę,że krem uratuje nasza skórę jeśli przesadzimy ze słonecznymi kąpielami letnia porą.Tak więc przydatny o każdej porze roku.
Jak Wasi ulubieńcy w sferze nawilżania i łagodzenia podrażnień?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz