Sięgacie zapewne po kosmetyki,które zwalczają te problemy,jednak jest to droga ,która wymaga trochę czasu,krem,tonik,serum potrzebuje go ,aby działanie było widoczne.Co w takim razie zrobić,jeśli chcemy aby nasza twarz na zawołanie wyglądała dobrze a makijaż trzymał się lepiej?
Użyć bazy pod makijaż.Głównym jej zadaniem jest przedłużenie trwałości makijażu i ukrycie niedoskonałości.Większość jest nafaszerowana silikonami i nie znajdziemy bazy pozbawionej tego składnika,to on nadaje skórze gładkości.Nie panikujmy,najważniejsze ,aby takie produkty po prostu się nie kumulowały.
Dzisiaj o bazie przeznaczonej dla cer tłustych,mieszanych i normalnych.
Jedwabista baza o miękkiej strukturze minimalizuje widoczność porów oraz niewielkich zmarszczek.Sprawia,że skóra pozostaje matowa i wygładzona.Nie daje efektu ciężkości.
Nasz makijażowy wspomagacz zamknięty w wygodnej butelce z pompką,bardzo wygodne rozwiązanie,nakładamy ile chcemy.
Kolor biały,przypomina lekki krem i po nałożeniu na twarz właśnie tak ją odbieram.Nie czuję maski na mojej twarzy jak to bywa przy niektórych produktach tego typu.Bardzo ładnie stapia się ze skórą.
Pozostawia delikatną powłoczkę gładkości.
Faktycznie wypełnia pory i zmniejsza ich widoczność ,oczywiście nie znikają,ale nie ma na świecie produktu ,który takie cuda czynił.
Wygładza delikatne zmarszczki (u mnie głównie okolice ust).
Makijaż wygląda i trzyma się o wiele lepiej.Współpracuje dobrze z większością moich podkładów,nie roluje się.
Jest bardzo lekka i nie zatyka porów,po całym dniu noszenia trzyma w ryzach produkcję sebum,jest go wiele mniej niż w makijażu wykonywanym bez bazy.
Co z matowieniem? Matuje,ale tylko na dwie godziny,sięgam więc nadal po bibułki matujące .
Najważniejsze-nie zapycha.Nie pojawiają się przykre niespodzianki w postaci wyprysków.
Myślę,że jak na tę półkę cenową (26 zł) to dobry produkt.Poratuje naszą twarz przy wyjściach lub w okresie kiedy nie wygląda zbyt dobrze.
Stosujecie bazy pod makijaż?Czy omijacie je szerokim łukiem?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz