Bio peeling jest bardzo lekkim i delikatnym kosmetykiem,nakładamy go na noc ,średnio co trzy dni i uwaga...nie zmywamy.Zostaje z nami podczas snu sprawiając,że nasza skóra nabiera naturalnego blasku i równomiernego kolorytu.
W składzie znajdziemy ekstrakt z róży japońskiej powodujący wygładzenie skóry,poprawę elastyczności,nawilżenie,oczyszczenie i zmniejszenie porów.
Ale to nie wszystko,za sprawą kwasu fitowego o stężeniu 5 % pozyskiwanego z ryżu likwidacji ulegają przebarwienia,obkurczają się naczynka.Kwas fitowy nie uwrażliwia skóry na promienie UV,możemy go stosować nawet latem.
Znajdziemy tu też ekstrakt z zielonej herbaty bogaty w alkaloidy,wit.B,K,C,P,sole mineralne.Cudownie oczyszcza ,regeneruje,tonizuje
Pantenol pomoże w łagodzeniu i nawilżaniu.
Peeling przeznaczony jest dla wszystkich typów cer:dojrzałej,mieszanej,trądzikowej,suchej,wrażliwej.
Zamknięty w szklanej ,ciemnej buteleczce z pipetką.Pachnie bardzo delikatnie ,wyczuwam różane nuty.Ma mleczną barwę i konsystencję rzadkiego serum.
Jedna pipetka wystarcza nam na pokrycie twarzy ,szyi i dekoltu.
Początkowo lekko się lepi,później zasycha na buzi,kojarzy mi się z maseczką z ubitego na sztywno białka.
W ciągu nocy zostaje wchłonięty przez naszą skórę.
Efektu nie zauważymy od razu,potrzeba czasu i systematyczności.Jeśli spełnimy te warunki możemy cieszyć się cudownie rozjaśnioną cerą,napiętą i czystą.Z porami radzi sobie całkiem nieźle,stopniowo zmniejszając.
Ceny wahają się od 17-30 złotych,więc warto poszukać.
Lubicie produkty ,które działają kiedy Wy śpicie?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz